Antyporadnik brandingu, czyli jak zepsuć swoją markę w kilku krokach

Mimo, że coraz więcej klientów zaczyna dostrzegać i doceniać te mniejsze, dopiero raczkujące marki, to jednak nadal największym zaufaniem cieszą się giganci i firmy o mocno już ukształtowanej pozycji na rynku. Małe przedsiębiorstwa walczą więc o uwagę i szukają nowych rozwiązań i strategii, by się jak najszybciej rozwinąć. Nie zatrudniają jednak często skutecznych specjalistów od marketingu i panicznie boją się odważnych ruchów i śmiałych decyzji, które w wielu przypadkach mogłyby być dla nich kluczem do sukcesu.

Wiesz, czym jest wizerunek marki? To, jak postrzegają ją inni, niekoniecznie musi być spójne z tym, jak widzisz ją Ty i jakie miałeś założenia, budując ją. W dobie ogromnej liczby wciąż powstających nowych firm to silny i wyraźny wizerunek marki decyduje o jej  wartości. Z tego właśnie powodu produkty firmy Apple są tak drogie. W cenę wchodzi nie tylko sam sprzęt, ale także założenia i misje marki, marketing, identyfikacja wizualna czy obsługa klienta. O dziwo, użytkownicy chętniej zdecydują się na zakup droższego, markowego sprzętu za czasem trzykrotnie wyższą cenę, niż produktu o podobnych parametrach, jednak od mniej znanego i rozpoznawalnego producenta.

Teraz już wiesz, dlaczego branding i wizerunek marki są tak istotne. Dostrzegamy jednak kilka podstawowych błędów popełnianych przed firmy podczas jego kreowania. Nie zawsze są to błędy kardynalne, jednak mimo to potrafią bardzo zaszkodzić. Jeśli nie zdobędziesz zaufania i zainteresowania klienta, odbije się to ostatecznie na Twoich zyskach. Zniszczenie wizerunku marki wcale nie jest takie trudne, wystarczy, że będziesz popełniać kilka poniższych błędów. Jakich? Już ostrzegamy, w jaki sposób zepsuć swoją markę!

 

  Tylko własny czubek nosa, czyli nie komunikujesz się z klientem

To nawiązanie więzi z klientem jest początkiem drogi w budowaniu marki, bowiem bez klientów nie istnieje firma. Jeśli nie będą kupowali naszych produktów i interesowali się marką, nasze zyski staną w miejscu. Odpowiednia komunikacja z klientem nie tylko skróci dystans i wzbudzi zaufanie do firmy, ale także pozwoli Ci uzyskać wiele cennych informacji, między innymi czy z ofertą jest wszystko w porządku, czy jest coś, co chcieliby zmienić, czego potrzebują i co chętnie by kupili. Reakcje odbiorców to kopalnia wiedzy. Oczywiście równie często, co pozytywne, pojawią się i negatywne komentarze, jednak to one często niosą z sobą dużą wartość. Na podstawie niepochlebnych reakcji będziesz mógł wyciągnąć wnioski i ulepszyć działania marki tak, aby sprostać potrzebom klientów.

Pamiętaj też, że sam komunikat nie jest równoznaczny z komunikacją. Bombardowanie odbiorcy wcale nie zagwarantuje, że te informacje zostaną w jego głowie i wywołają reakcję. W dzisiejszych czasach, kiedy zewsząd napływa do przeciętnego człowieka tak ogromna liczba bodźców, trudno je pogrupować i automatycznie wybrać te najważniejsze. Dlatego, jeśli chcesz podnieść pozycję swojej marki, powalcz o tę reakcję – zachęć, sprowokuj, zaskocz i nie daj się zignorować. I pamiętaj, że najbardziej wartościową formą komunikacji jest dialog. Nie zachwalaj firmy i jej asortymentu, pokaż, że troszczysz się o potrzeby klientów.

 

 

   Nie jesteś autentyczny.

Krótko mówiąc – pokaż, że po drugiej stronie też stoją ludzie.

Rozglądając się na rynku, da się z pewnością zauważyć, że zadziwiająca ilość firm jest praktycznie taka sama. Kluczem do sukcesu jest więc unikatowość i szczegóły, które wyróżnią nas na tle konkurencji. Punktem drugim powinno być maksymalne skrócenie dystansu z odbiorcą, tak, aby poczuł się częścią społeczności, wzmocnił swoje zaufanie względem marki i odnalazł siebie oraz rozwiązanie swoich problemów i potrzeb, identyfikując się z wizją i założeniami marki.

Świetnym kanałem komunikacji, który skraca dystans, są media społecznościowe. Dlaczego w ogóle warto prowadzić firmowe konta na tego typu portalach, wyjaśniliśmy już w jednym z poprzednich artykułów. Przede wszystkim nie warto iść w ślady firm, które na swoich profilach publikują jedynie materiały reklamowe i marketingowe oraz sztywne posty przedstawiające sam produkt czy usługę. Marki, które szybko się rozwijają i zrzeszają coraz większe ilości obserwujących to te, które pokazują się od podszewki. To z nich warto brać przykład. Co dodawać? Pomysłów jest wiele – można podzielić się z odbiorcami kulisami działań, pokazać, jak powstaje produkt, zaprezentować od bardziej prywatnej strony poszczególnych pracowników, którzy wyrażą na to zgodę. Sami zauważyliśmy, że największy zasięg w naszych mediach społecznościowych mają te posty, które przedstawiają nas samych.

Podobne działania można podjąć na stronie czy sklepie internetowym. Zamiast sztywnych treści bez wyrazu opisz założenia czy misję firmy, wspomnij o wartościach, którymi się ona kieruje. Na pewno utworzysz w ten sposób krąg klientów, którzy się z nimi zidentyfikują i utworzą wokół nich konkretną społeczność. Skrócić dystans i zaprezentować autentyczność możesz również, udzielając odpowiedzi na pytania i angażując się społecznie istotne tematy i przedsięwzięcia. Bądź transparentny, a klienci to docenią.

 

 

   W ogóle nie masz strategii.

Wielu było takich, którzy uważali, że w ogóle nie potrzebują takich wymysłów, jak branding czy strategia marki. Niektórzy twierdzą na przykład, że skoro działają tylko lokalnie, nie potrzebują pracować nad wizerunkiem marki. Inni myślą, że zysk pojawi się sam, a klienci i tak gdzieś się znajdą. Nic bardziej mylnego.

Jeździsz samochodem? Na pewno więc wiesz, że zdecydowanie łatwiej dojechać do celu, gdy obierze się konkretny kierunek i zaplanuje podróż. Podobnie jest w przypadku budowania marki. Bez dokładnego określenia, czego chcemy, jak chcemy, żeby nas postrzegano, jakimi założeniami będziemy się kierować i jaki jest nasz cel – nie będziemy w stanie wybrać odpowiednich narzędzi i metod.

Dokładne zaplanowanie strategii marki pozwoli tworzyć ją w sposób spójny i zgodny z pierwotną misją i założeniami. Ważne jest więc, by nie kopiować innych firm i nie naśladować konkurencji, tylko podążać swoją, indywidualną ścieżką.

 

Jakie podstawowe pytania zadać sobie podczas planowania strategii marki?

– Co wyróżni moją firmę na tle konkurencji? Jakie będą jej znaki szczególne, założenia, misja i wartości? Co będzie moim unikatowym znakiem rozpoznawczym?

– Jaka będzie moja grupa docelowa? Jakimi kanałami będę komunikować się z klientami?

– Jakie działania promocyjne i marketingowe podejmę? Jaki budżet na to przeznaczę?

– Jakie cele chcę osiągnąć? Do czego dążę? Co będzie wyznacznikiem sukcesu?

 

 

Skąpisz na marketing i branding.

Wiele razy wspominaliśmy już, jak ważny dla rozwoju marki jest sam marketing i jak wiele dobrego może z sobą nieść. Niewielkie firmy, które dopiero zaczynają swoją działalność, często nie dysponują jednak wystarczającym budżetem, by pokryć wszystkie istotne działania. Warto jednak wygospodarować tyle pieniędzy, by móc zainwestować je chociażby w początkowe działania marketingowe.

Nawet najlepszy plan działania i stworzenie wizerunku marki nie zagwarantuje nam dotarcia do klientów. Bez działań marketingowych odbiorca przejdzie obok naszych produktów obojętnie, a nasz wkład i cieżka praca pozostanie niezauważona. Obecnie mamy dostęp do wielu narzędzi, które są bezpłatne, pozostaje więc jedynie opłacenie specjalisty.

Sprawa jest prosta – marketing to najlepsza inwestycja, która nie tylko pomoże Ci poprawić widoczność i dać się zauważyć, ale także w ostateczności przynieść o wiele większe zyski.

 

 

   Obniżasz jakość produktu.

Rozpocząłeś działalność, przykładając ogromną wagę do jakości i produkcji, oferując swoim klientom to, co najlepsze? Z pewnością zdążyłeś ich do tej jakości przyzwyczaić. Co więcej, jest to czynnik, który przyciągnął ich właśnie do Twojej marki i zachęcił do tego, by jej zaufać. Wysoką jakością produktów i usług zaskarbiłeś sobie sympatię odbiorców oraz ich oddanie. Co, jeśli nagle postanowisz zaoszczędzić na materiałach czy procesie produkcji i niespodziewanie obniżysz jakość produktów, pozostając przy tych samych cenach?

Oczywiście, klienci poczują się bardzo oszukani. Wbrew pozorom nawet niewielkie zmiany zostaną prędzej czy później dostrzeżone. Takie nieetyczne działania z naszej strony pociągną za sobą całą lawinę nieprzyjemnych wydarzeń, zaczynając od tego, że w sieci pojawią się niepochlebne opinie i komentarze na temat naszej firmy, kończąc na całkowitej utracie klientów, a tym samym zysków. Jak widać, istnieją grzechy kardynalne, które w szybki sposób mogą doprowadzić naszą markę do ruiny. Chcesz ją rozwijać i budować? Idź w drugą stronę – poprawiaj jakość, zamiast ją obniżać. Taki ruch na pewno zostanie doceniony.

 

 

   Oszukujesz – stosujesz fałszywą reklamę.

Na pewno pamiętasz aferę z Jessicą Mercedes i jej marką Veclaim. Wszyscy pamiętamy. Tym, którym ten fakt gdzieś umknął, przypominamy, że znana influencerka założyła swoją własną markę, której założenia opierały się na szyciu ubrań wysokiej jakości, z najlepszych materiałów i z dbałością o detale. To, co ją miało wyróżniać, to wyraziste, psychodeliczne wzory i nadruki oraz… wcale niemała cena, która jednak nie odstraszała fanów tego stylu i samej Jessiki. Zaufanie do marki rosło z każdym zapewnieniem influencerki, że cena jak najbardziej idzie w parze z wysoką jakością, a gdyby chciała te ceny obniżyć, musiałaby szyć ubrania w Chinach, co oczywiście odbiłoby się na ich gatunku. Jakież było zaskoczenie fanów, gdy w sieci pojawiło się pierwsze zdjęcie będące dowodem nieuważności zespołu Veclaim – pod firmową metką widniała druga metka firmy Fruit Of The Loom, której ubrania raczej niskiej jakości można kupić już za kilkanaście złotych. O tym, jak zareagowali fani i klienci chyba nie trzeba pisać. Zaufanie do marki spadło do zera, a pokrętne wypowiedzi samej Jessiki próbującej ratować sytuację tylko dolały oliwy do ognia. Jaki to miało wpływ na samo Veclaim? A kto z Was ostatnio słyszał o tej marce?

 

 

Powyższe błędy mogą być pierwszym krokiem do końca Twojej marki, jeśli nie będziesz na ich podstawie wyciągał wniosków. Uczymy się na porażkach, a prawie każdy błąd można w jakiś sposób naprawić. Podczas kreowania wizerunku marki należy mieć na uwadze istotę wszystkich czynników i być świadomym swoich działań. Dobra rada? Twórz markę od podstaw bazując na własnych odczuciach i wczuj się w skórę klienta. Jeśli traktujesz ich tak, jak sam chciałbyś być traktowany, robisz to dobrze. Jeśli coś jest nie tak, prawdopodobnie popełniasz błędy z naszego antyporadnika.